środa, 14 marca 2018

Cieszmy się tym, co jest -IV-2013

        Nie wiem czy to tęsknota za wiosną, czy może coś innego, ale pognało nas. Wyciągnęliśmy na nowo narty i kombinezony i pojechaliśmy na stok. Było super. Ludzi niezbyt dużo. Śnieg bardzo dobry. No i słońce. Było go w bród. Szkoda, że nawet ta największa górka we Wierzycy, to tylko góreczka i na dodatek krótka. Ale trzeba się cieszyć z tego co się ma i nie wybrzydzać. Poza tym narty po Wielkanocy, w kwietniu, u nas to ewenement.

Pozjeżdżaliśmy sobie trochę, a i wiosną, zimowy spacer nad jeziorami był piękny.







        
/ kwiecień 2013 /

Brak komentarzy: