Cieszymy się z wiosny, kiedy wszystko rozkwita i zaczyna się zielenić. Cieszymy się też z jesieni. Jest w niej przecież tyle piękna, tyle barw i pomimo chłodu, tyle ciepła ukrytego w kolorach. Złote aleje parków i leśne dukty zapraszają na spacery. Jesienne wilgotne powietrze muska po twarzy, pod stopami szeleszczą liście. Czasem jakiś zaplącze się we włosach. Trzeba korzystać z czasu, kiedy przyroda stroi się barwami, ile tylko się da. Tym razem nasz spacer był w Zgorzałem koło Lniana. Dawna posiadłość z tartakiem, młynem wodnym, po której zostaje coraz mniej.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
-
Na niedalekie wypady dobry jest każdy czas, byle nie padało. Pewnej lutowej niedzieli wybraliśmy się więc do elektrowni wodnej w...
-
Dzień piąty rozpoczęliśmy od Szprotawy . Dalej, były Wiechlice i Henryków Posileni kawą w Wiechl...
-
To był już piąty dzień naszej wycieczki. Po wyjeździe ze Szczecina byliśmy w Glinnej i w Kołbaczu. Zgodnie z planem był jeszc...
-
Kiedy wracaliśmy z kościoła, świeciło piękne słońce, chociaż było chłodno. Jednak ten słoneczny dzień zachęcił do wyprawy. ...
-
12 września , siódmy dzień podróży. Przekroczyliśmy już półmetek. Zobaczyliśmy już sporo miejsc. Na dzień siódmy zaplanowane mie...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz