Rano byliśmy jeszcze na śniadaniu w Lutowiskach, a o piętnastej w Przemyślu. Parking w obrębie rynku i dalej w drogę. Przemyśl jest jednym z najstarszych miast Podkarpacia. Istniał już w X wieku. Pierwotnie na Kopcu Tatarskim znajdowało się miejsce kultu bogów słowiańskich. W podziemiach katedry rzymskokatolickiej odkryto zarysy romańskiej rotundy kościoła św. Mikołaja zbudowanego z fundacji Bolesława Śmiałego pomiędzy 1069 a 1086 rokiem. Natomiast w głębszych pokładach archeologicznych pod katedrą odkryto zarysy starszego kościoła z X wieku co może być świadectwem przynależności grodu do państwa Mieszka I.
Przemyśl jest także jednym z nielicznych miast, które wspominają źródła hebrajskie. Najstarszym z nich jest świadectwo Jehudy ben Kohena z lat 1028–1040 o uprowadzeniu pewnego chłopca żydowskiego na targ niewolników do Pragi. Źródło to zdaje się poświadczać istnienie już w XI wieku gminy żydowskiej na tym terenie. Na wiek XV i XVI przypada okres największego rozkwitu miasta, które staje się jednym z najbogatszych w Koronie. Oprócz Polaków, Rusinów i Niemców mieszkają tu również Żydzi, którzy mają swoją własną dzielnicę. Miasto jest siedzibą dwóch biskupów, prawosławnego i katolickiego. Do czasu II wojny światowej posiadało 4 synagogi. W czasie wojny zniszczeniu uległo około 45% miasta, w szczególności dzielnica żydowska i przedmieścia. Zniszczona została też katedra oraz fronton kościoła franciszkanów, na Zasaniu spalone zostały budynki klasztoru i kościoła Benedyktynek.
W Przemyślu znajduje się największa liczba obiektów zabytkowych na obszarze województwie podkarpackiego oraz jedna z największych w skali ogólnopolskiej.
W szczególności wymienić należy następujące obiekty"
Zamek Kazimierzowski
Ze wzgórza zamkowego widok na miasto.
Pałac Lubomirskich trochę oddalony od centrum, więc już tam nie poszliśmy w tym upale. Pałac Biskupów Greckokatolickich poniżej.
Dworek Stanisława Orzechowskiego, katolickiego księdza który był zagorzałym przeciwnikiem celibatu i jako ksiądz ożenił się, za co został postawiony przed sądem biskupi.
Pałac Biskupów Rzymskokatolickich i zespół budynków kurii oraz seminarium duchowne.
Archikatedra rzymskokatolicka Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny i św. Jana Chrzciciela
Kościół św. Marii Magdaleny i klasztor oo. franciszkanów
Kościół św. Teresy i klasztor oo. karmelitów
Kościół św. Antoniego Padewskiego i klasztor oo. franciszkanów reformatów
Archikatedra bizantyjsko-ukraińska św. Jana Chrzciciela.
Są jeszcze kościoły Trójcy Przenajświętszej i klasztor ss. benedyktynek, św. Józefa i Salezjanie, Matki Bożej Szkaplerznej i klasztor ss. karmelitanek bosych, Matki Bożej Nieustającej Pomocy, Kościół św. Jana Apostoła, Metodystów, cerkiew bizantyjsko-ukraińska Wniebowstąpienia Pańskiego, cerkiew prawosławna Narodzenia Przenajświętszej Bogurodzicy – siedziba parafii wojskowej, cerkiew prawosławna Zaśnięcia Przenajświętszej Bogurodzicy, Nowa Synagoga i Synagoga Zasańska.
Ciekawa jest zabudowa rynku z budynkiem urzędu miejskiego i fontanną z niedźwiadkami, ufundowaną przez przemyskich rzemieślników w 1964 roku.
W południowo zachodnim narożniku placu Dominikańskiego znajduje się Brama Rycerska. Jest to budowla wzniesiona w 1901 roku jako reprezentacyjne wejście do kasyna oficerskiego. Swój początek istnienia wiąże z Oficerskim Klubem Garnizonowym Twierdzy Przemyśl, który mieścił się w dawnym klasztorze sióstr dominikanek. Gdy zakon sprzedano, klasztor do 1884 roku pełnił funkcję szpitala wojskowego. Przed wejściem postaci polskiego Legionisty i węgierskiego Huzara .
W pobliżu spacerowali weterani w mundurach z epoki.
I oczywiście modna w ostatnim czasie ławeczka. W Przemyślu wojak Szwejk, a obok instrukcja obsługi.
Jest też Wieża Zegarowa z Muzeum Dzwonów i Fajek
Wśród zabytków wymienia się jeszcze architekturę i sztukę Secesji w założeniu urbanistycznym dzielnicy Zasanie tj. ul. Długosza, Grunwaldzka i pl. Konstytucji i wille „Marya” przy Słowackiego 27, Poniatowskiego 25 , fragmenty murów obronnych miasta, dworzec kolejowy, cmentarze z zabytkowymi nagrobkami, mosty, Kopiec Tatarski, pomniki. Forty Twierdzy Przemyśl i bunkry Linii Mołotowa zaliczyliśmy tylko przez okno auta.
Na dogłębne poznanie Przemyśla potrzeba by było kilka dni. My mieliśmy kilka godzin. Zbyt mało, ale musiało wystarczyć. Skonani od upału ruszyliśmy na nocleg do Krasiczyna.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz