środa, 19 czerwca 2019

Bieszczady i nie tylko - Tarnów

          Miejscem docelowym pierwszego dnia był Tarnów. Hotel U Jana, w którym mieliśmy zarezerwowany nocleg, mieści się w kamienicy z XVII wieku, wybudowanej jako dom mieszkalny. W latach 1767 - 1787 swoją siedzibę miała w nim pierwsza w Tarnowie, stacja poczty królewskiej. W 2000 roku przeprowadzono generalny remont kamienicy i wówczas zamieszkał w nim malarz, który w zamian za dach nad głową i wyżywienie malował obrazy, które nadały wnętrzom niepowtarzalny charakter.



                  Kamienica mieści się przy Rynku, więc wieczorem wybraliśmy się jeszcze na zwiedzanie. Zabudowa rynku Starego Miasta to średniowieczny układ urbanistyczny, kamienice głównie z XIX wieku, kilka renesansowych. 



           Po środku rynku XIV wieczny ratusz. Urok popsuły ogrodzenia, bo akurat przeprowadzano remont nawierzchni rynku.


              W tle bazylika katedralna.


         Przy zrewitalizowanym Placu Rybnym duży parking i pozostałości Starej Synagogi. Jedyna pozostałość po niej to Bima.  Synagoga została zbudowana w 1630 roku, na miejscu starej synagogi. Różne były koleje jej losu, aż w 1939 roku hitlerowcy ją spalili, a następnie w 1941 roku wysadzono ją w powietrze i rozebrano jej mury. 



               Ulicą Żydowską wróciliśmy do Rynku.




               Rano wyspani i syci po śniadaniu ruszyliśmy dalej zwiedzać miasto. Rynek nie był tak zatłoczony jak wieczorem, więc pomimo ogrodzeń remontowych prezentował się lepiej. Wszak starówka tarnowska, to jak mówią znawcy "Perła renesansu".   W okresie renesansu był jednym z najpiękniejszych miast w Polsce.









         Najbardziej reprezentacyjnym zabytkiem Tarnowa jest Bazylika Katedralna Narodzenia NMP z XIV wieku, przebudowana w latach 1889–1900.






        W zaułku za Katedrą, jedna z najstarszych kamieniczek w Tarnowie - Dom Mikołajowski z 1524 roku.




              Fragmenty murów obronnych i Bima za dnia.



                Przy Placu Generała Bema, dom rodzinny generała,


      a w Parku Strzeleckim okazałe mauzoleum, gdzie znajdują się jego prochy.


        
         W Tarnowie można by zwiedzać jeszcze wiele miejsc, ale na nas czekały Bieszczady. Ruszyliśmy więc dalej.

Brak komentarzy: