czwartek, 1 lutego 2018

Kaszubska impresja zimą 2011

       W zdrowym ciele, zdrowy duch. Pierwsze dni nowego roku spędzone w zimowym plenerze, to zdrowe ciało i zdrowy duch. Taką mam przynajmniej nadzieję. Lekarze mówią jeszcze, stosownie do wieku, ale my się nie dajemy i czujemy się młodszymi niż wskazuje metryka. Ja testuję coraz wyższe górki, a jeszcze tak niedawno nie potrafiłam stać na nartach. Teraz mi się to bardzo podoba.  I jeszcze urok zimowych obrazów złapanych w obiektywie.







        
/ styczeń 2011 /

Brak komentarzy: