czwartek, 22 lutego 2018

Pierwszy marcowy spacer - Park Oruński -III-2012

       Niby jeszcze zima, bo ta w kalendarzu na pewno, a nas kusi słońce i marzenia o wiośnie. W sobotę wybraliśmy się na spacer do oruńskiego parku. Było trochę ludzi. Nic dziwnego, to sama przyjemność w taką pogodę.

Sąsiadujące z parkiem wzgórza to pół naturalny las o charakterze grądu.
       Pod stopami szeleściły ubiegłoroczne rdzawe liście, a w dole szumiał płynący strumień. Miejscami spływa kaskadami.

  
      Staw jeszcze zamarznięty. Kaczki chodziły po lodzie, szukając możliwości popływania. Miejscami im się to nawet udawało. Tu i ówdzie widać już kacze parki.


   
      Ławeczki jeszcze puste, ale to już kwestia niedługiego czasu. Wkrótce wszystko zacznie się zielenić.

  
      Dzisiaj posprzątałam balkon. Pozdejmowałam świerkowe gałązki, które przykrywały skrzynki oraz wiszące na kratkach, pozostałości ubiegłorocznych pnączy. Zimą, wiszące kuleczki z nasionkami dodawały uroku. Teraz czas na nowe.
/ marzec 2012 /

Brak komentarzy: