Ostatnia listopadowa sobota. Ładna pogoda. Wzięliśmy więc kijki i wybraliśmy się na spacer. Nie wiem ile kilometrów przeszliśmy, ale dużo. Szliśmy wzdłuż oruńskiego potoku. Cały potok ma 7,5 kilometra długości. Powstaje z połączenia kilku strumyków mających swoje źródła na granicy Szadółek i Rębowa. Następnie płynie głębokim parowem między Szadółkami a Zakoniczynem, potem przez Łostowice, przez Park Oruński i uchodzi do Kanału Raduńskiego na Oruni.
Ponoć w latach 1933-34 przy obecnej ulicy Żuławskiej odkryto trzy łodzie pochodzące z XI-XII wieku, co wskazuje, że potok był wówczas żeglowny. My zaczęliśmy spacer w odwrotnym kierunku do kierunku płynięcia wody, czyli od oruńskiego parku. Przez Łostowice doszliśmy do potoku Maćkowy. Zatoczyliśmy wielkie koło, aby polnymi ścieżkami wrócić do parku. Super spacer.
/ listopad 2011 /
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz