Czasem odbywamy podróż nie aby coś zobaczyć i poznać, ale aby pokazać coś innym. Najczęściej są to miejsca nam znane, czyli te które odwiedziliśmy już wcześniej. Ten weekend należał do takich wizyt. Piękna pogoda zachęcała. Zaczęliśmy więc od parku oruńskiego.
Następnie pojechaliśmy na Kaszuby, a tam bardzo nieoficjalny punkt, czyli niedokończony zamek w Łopalicach.
Ciekawy obiekt. Czemu miał służyć? Jakie było jego przeznaczenie? Skryty za wysokim murem, wśród zieleni. W zasadzie wstęp jest tam wzbroniony, ale turystów nie brakuje.
Kolejnym miejscem również bardzo ciekawym, które warto zwiedzić jest kaszubska wieś położona w sercu Kaszubskiego Parku, Szymbark. A tam w szymbarskim lesie miejsce niezwykłe i chyba jedyne w swoim rodzaju, Centrum Edukacji i Promocji Regionu w którym można poznać historię, język i kulturę Kaszub, ale nie tylko, bo też historię Polski. Są tam: najdłuższa deska świata, dom Sybiraka spod Irkucka, Dom do Góry Nogami, Bunkier i pomnik Gryfa Pomorskiego, kościółek św. Rafała, Dwór Salino, dom Kaszuba z Kanady, czy największy fortepian. Można też zjeść czy napić się piwa z miejscowego browaru.
Zerknęliśmy na nasze jeziora Patulskie i Ostrzyckie.
Na zakończenie zostawiliśmy sobie gdańską starówkę. Neptun, ratusz, Dwór Artusa żuraw, wyspa spichrzów, baszta stągiewna itp.
/ maj 2012 /
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz