piątek, 9 lutego 2018

Kościerzyna, Skarszewy, Łopalice - VII-2011

            Kiedy brak czasu na dalekie podróże, zawsze można wybrać się gdzieś niedaleko. Wszędzie znajdzie się coś ciekawego. My wybraliśmy się na Kaszuby. Pierwsza była Kościerzyna. Niektórzy uważają, że jest stolicą Kaszub. Ja wiem, że stolicą są Kartuzy. Nie mniej jest  centrum turystycznym. Początki miasta sięgają XIII wieku. Najpierw była osadą  przy grodzie obronnym. W 1398 roku uzyskała prawa miejskie. Kościerskie zabytki to Kościół pod wezwaniem Zmartwychwstania Pańskiego zbudowany w latach 1892-1894. Jest to były kościół  ewangelicki.



    Nowszy, bo z 1914--1917, wybudowany na planie krzyżagreckiego, Kościół farny pod wezwaniem świętej trójcy. W kościele znajduje się cudowny obraz Matki Boskiej Kościerskiej namalowany w 1616 roku. Jest on kopią obrazy z IX wieku.




      W centrum tradycyjnie, jak w tego typu miasteczkach, rynek ze średniowiecznym układem ulic i XIX wieczne kamienice.


       Jest też w Kościerzynie Muzeum Kolejnictwa, czyli skansen starych parowozów.    Zapamiętany świat kolei  lat trzydziestych naszego wieku. W latach międzywojennych parowozy polskiej szkoły konstruktorskiej  nagradzane były na wystawach światowych, polscy inżynierowie realizowali wielkie przedsięwzięcia techniczne. Największą inwestycją tamtego okresu była magistrala Śląsk - Porty dla przewozu węgla. Biegła najkrótszą drogą do Gdyni przez Kościerzynę. W zbiorach skansenu  jest parowóz Pu29-03, ostatni z istniejących z roku 1931. W muzealnych zbiorach są też wagony motorowe. Jeden z nich noszący oznaczenie SN52-38, zbudowany został na Węgrzech w 1954 roku. 


        Nas jednak najbardziej interesował najnowszy w historii zamek. Niedokończony zamek w Łopalicach. Budowę rozpoczęto w latach 80 tych poprzedniego stulecia. 52 pomieszczenia, 365 okien, 12 wieżyczek , olbrzymia sala balowa, basen i  wszystko  od 1991 roku, kiedy wstrzymano budowę, niszczeje. Zamek stał się atrakcją turystyczną regionu. Otoczony wysokim płotem i tabliczki " zakaz wstępu, teren budowy" nie przeszkadzają odwiedzającym. Znajdują oni tajemne przejście w płocie i wędrują po zamkowych komnatach z własnymi wizjami tego miejsca. 


























        Wracaliśmy przez Skarszewy, a w nich pozostałości gotyckiego zamku Joannitów. Zamek częściowo rozebrano i przebudowano pod koniec XVIII wieku na Królewsko-Pruski Magazyn Solny


i  rynek w centrum miejscowości.


Pozostałości murów obronnych i panorama miasta.



 Poewangelicki XIX wieczny kościół  pw. Maksymiliana Marii Kolbego 


   / lipiec 2011 /

 

Brak komentarzy: