Mówi się, że dla dobra fizycznego, ale też psychicznego, od czasu do czasu, potrzebny jest odpoczynek. Najlepiej czynny. My wybraliśmy się do Wdzydz. Wzięliśmy udział w regatach. Nie takich zbyt poważnych, ale zabawa była dobra. No i pogoda dopisała, zwłaszcza, że w nocy przed i po lało niemiłosiernie.
wtorek, 17 kwietnia 2018
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
-
Na niedalekie wypady dobry jest każdy czas, byle nie padało. Pewnej lutowej niedzieli wybraliśmy się więc do elektrowni wodnej w...
-
Dzień piąty rozpoczęliśmy od Szprotawy . Dalej, były Wiechlice i Henryków Posileni kawą w Wiechl...
-
To był już piąty dzień naszej wycieczki. Po wyjeździe ze Szczecina byliśmy w Glinnej i w Kołbaczu. Zgodnie z planem był jeszc...
-
Kiedy wracaliśmy z kościoła, świeciło piękne słońce, chociaż było chłodno. Jednak ten słoneczny dzień zachęcił do wyprawy. ...
-
12 września , siódmy dzień podróży. Przekroczyliśmy już półmetek. Zobaczyliśmy już sporo miejsc. Na dzień siódmy zaplanowane mie...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz