środa, 25 września 2019

Krosno Odrzańskie/ lubuskie i dolnośląskie/

        Rano, po śniadaniu wyruszyliśmy do Krosna Odrzańskiego. Odległość 51 kilometrów, ale zrobiło się niezbyt ładnie. Nawet zaczęło kropić. 


          W Krośnie byliśmy o dziewiątej i na szczęście nie padało. Na podstawie mapy starożytnego kartografa Klaudiusza Ptolemeusza  ustalono, że Krosno Odrzańskie mogło być stolicą  starożytnego Związku Lugijskiego, a przynajmniej leżało na jego terenie. W 6 roku naszej ery podległe Rzymowi.  Należy do grona najstarszych polskich miast. Wzmianki pisemne o mieście pochodzą z 1005 roku. Rozwój miasta w XIX wieku. Powstają zakłady przemysłowe, stacja i linie kolejowe. W czasie I wojny światowej na obrzeżach miasta był duży obóz jeniecki. W roku 1945 podczas walk zniszczenia 60-70% zabudowy. Na południe od miasta rozpoczyna się łańcuch średniowiecznych, legendarnych budowli ziemnych, o historycznym, znaczeniu graniczno-obronnym, tzw. Wały Śląskie, ciągnące się od Krosna  w okolice wsi Wierzbowa. Ta  budowla jest uznawana za najdłuższy zabytek archeologiczny w Europie środkowej.  W krajobraz Krosna wplata się Odra, która dzieli miasto na dwie części: dolne zabytkowe stare miasto i górne centrum administracyjno-mieszkaniowe. Łączy je  ponad stuletni most wzniesiony w 1905 roku.


                Zanim przejechaliśmy most, panorama dolnego miasta.


          Jednym z zabytków dolnego miasta jest zamek piastowski w ruinie, zbudowany prawdopodobnie w początku XIII wieku przez Henryka I Brodatego. Jest to miejsce jego śmierci w 1238 roku i miejsce schronienia jego żony Jadwigi i synowej Anny podczas najazdu tatarskiego w 1241 roku. Przebudowany w XIV-XIX wieku. Od XVI wieku siedziba wdów po elektorach brandenburskich, później koszary. Zamek niszczony licznymi wojnami i spalony w 1945 roku. W odbudowanej części bramnej muzeum regionalne i punkt informacji turystycznej.











               Od zamku widoczna wieża kościoła. Kościół ewangelicki, obecnie rzymsko-katolicki pod wezwaniem św. Jadwigi Śląskiej, z XVIII wieku, wielokrotnie przebudowywany.
Na podstawie badań architektonicznych prowadzonych w wieży świątyni można stwierdzić, że najwcześniejsze zachowane elementy budowli pochodzą z pierwszej połowy XIII stulecia. Przez XV stulecie Rada Miasta wyposażała świątynię w sprzęty liturgiczne. W wieku XVI zostały zakończone prace przy organach, a w wieży został umieszczony dzwon oraz została odnowiona jej kopuła. Teraz też był w remoncie.




                 Przed wojną kościół otoczony był kamienicami z ratuszem na rynku. Nie ma już tamtego Krosna, ale zabudowę widać na zdjęciu zrobionym z balonu przez Carla Richarda Manna w 1927 roku, umieszczonym  przez Pawła Widczaka, prowadzącego portal Crossen an der Oder na Facebooku. / https://krosnoodrzanskie.naszemiasto.pl/piekne-stare-krosno-odrzanskie-stolica-powiatu/ar/c8-4901622 /


            Dzisiaj przez most i dalej w miejscach gdzie były domy i rynek biegnie trochę nietypowa ulica nazywana Traktem Książęcym. Nietypowa, bo to wielki plac przez który pędzą samochody. Plac  św. Jadwigi Śląskiej to dawny rynek Starego Miasta. Zdobycie miasta przez Armię Czerwoną przyniosło tej części miasta totalną ruinę. Pozostałości domów rozebrano oczyszczając plac. Stanął tam też betonowy pomnik powrotu Środkowego Nadodrza do Macierzy. Później zmieniono jego nazwę na "Byliśmy, jesteśmy, będziemy".


                Domy pozostały nieliczne.



                 Z dawnej historycznej zabudowy ocalał też budynek zajmowany przez Pocztę Polską. Krośnieńska poczta została zbudowana w XIX wieku dla niemieckiej poczty cesarskiej w neorenesansowym stylu. Murowany budynek otynkowano, co jest wyjątkiem w przeciwieństwie dla typowej, niemieckiej architektury publicznej, w której dominowały elewacje z nietynkowanej cegły klinkierowej. Piętrowy budynek wyróżnia się ciekawym ryzalitem umiejscowionym w prawej jego części, zwieńczonym ozdobnym szczytem.


           Dzisiejsza ulica Chrobrego po drugiej stronie rzeki, to dawna dzielnica willowa miasta, z domami wybudowanymi na skarpie. Reprezentacyjna aleja miasta, przy której w willach i pałacykach mieszkali miejscowi bogacze. Po jej dawnej świetności pozostały niestety tylko wspomnienia. Choć wille i pałacyki stoją, są bardzo zniszczone. Niektóre chylą się ku całkowitemu upadkowi. Każda z willi wybudowana została w zupełnie innym stylu więc każda z nich jest perełką. Otoczone były pięknymi ogrodami. Dzisiaj pozostały  na skarpach jedynie czerwone buki  i śliwy japońskie.


   
            Pozostało niewiele, ale dzięki takim pasjonatom historii jak Paweł Widczak, możemy chociaż trochę wyobrazić sobie tamto miasto. 

Brak komentarzy: